Rozdział 7
*Oczami Fabienne*
Byłam bardzo zaskoczona gdy zobaczyłam Dawida tak elegancko ubranego. Nie wiedziałam zbytnio co się będzie działo. Jechaliśmy dość długo samochodem, ale gdy dotarliśmy na miejsce spostrzegłam, że jesteśmy w jakimś niewielkim miasteczku. Dawid pomógł wysiąść mi z samochodu i poszliśmy w stronę niewielkiej restauracji. W środku było bardzo ciepło i przyjemnie klik. Dziwił mnie jednak fakt, że nikogo oprócz nas tam nie było. Dawid wyjaśnił mi jednak, że zarezerwował całą restauracje tylko dla nas na dziś wieczór. Poczułam się bardzo nieswojo i nie wiedziałam zbytnio co mam o tym myśleć. Zamówiliśmy jednak przy stoliku i przy świecach zjedliśmy kolacje. Przez cały wieczór dużo się śmialiśmy i rozmawialiśmy nie ukrywam, że bardzo mi się to podobało. Cały wieczór patrzyliśmy sobie w oczy, co mnie tylko bardziej krępowało. Czas niestety bardzo szybko zleciał i musieliśmy wracać do domu.
*Oczami Dawida*
Wieczór poszedł idealnie po mojej myśli. Uważam, że zrobiłem na Fabienne dobre wrażenie, a nie ukrywam, że bardzo mi na tym zależało. Czułem też, że się do siebie zbliżyliśmy. Nie ukrywam nie mogłem oderwać od niej wzroku, tak pięknie wyglądała. Nie wspominając już o jej niesamowitym spojrzeniu, jak głupi patrzyłem jej ciągle w oczy. Zrobiło się późno więc postanowiłem odwieść Fabienne. W samochodzie jeszcze długo rozmawialiśmy. Każda minuta z nią sprawiała, że chciałabym spędzać z nią każdy dzień. Niestety wiedziałem, że jest to nie możliwe. Gdy byliśmy już pod domem odprowadziłem ją pod drzwi. Jeszcze chwilę porozmawialiśmy i nagle zapadła niezręczna cisza. Patrzyliśmy sobie cały czas w oczy, a ja poczułem, że muszę to zrobić. Delikatnie złapałem Fabienne za prawe biodro i przyciągnąłem ją do siebie. Następnie delikatnie objąłem ją w pasie i patrzyłem się jej dalej w oczy. Uśmiechnąłem się jeszcze i po prostu delikatni ją pocałowałem klik. Poczułem nagle ciepło na sercu, był to po prostu moment a wzbudził we mnie tyle emocji. Po pocałunku spojrzałem jej tylko w oczy. Fabienne zdjęła jednak moje ręce ze swojej tali i bez pożegnania weszła do domu. Poczułem się głupio, nie ukrywam trochę mnie to zabolało.
*Oczami Fabienne*
Był to dla mnie wielki szok gdy Dawid mnie pocałował. Nie wiedziałam co robić co myśleć, po prostu spanikowałam i weszłam do domu. Wiem zachowałam się strasznie głupio, ale w tym momencie nie przyszło mi nic do głowy. Serce waliło mi jak oszalałe. Nie wierzyłam w to, ale byłam tego pewna jestem w nim szaleńczo zakochana. Pobiegłam na górę, umyłam się i przebrałam. Położyłam do łóżka i zaczęłam myśleć " Nie to nie może tak być Fabienne ogarnij się on może mieć każdą czemu chciałby akurat Ciebie". Te myśli nie dawały mi spokoju. Na ustach czułam jednak dalej ten pocałunek, Był taki czuły i delikatny po prostu taki o którym nie jedna dziewczyna po prostu marzy. Nie chciałam się dalej załamywać, więc postanowiłam iść spać. Na szczęście dość szybko zasnęłam.
*Oczami Dawida*
Minęło parę dni, a od ostatniego spotkania Fabienne nie odezwała się ani razu. Czułem się jak jakiś kretyn. Nie chciałem jej stracić, ta myśl przerażała mnie najbardziej. Jednak tego pięknego słonecznego dnia dostałem sms " Spotkajmy się w pary w naszym miejscu Fabienne". Odczytując tego sms strasznie się ucieszyłem, nie mogłem się doczekać kiedy ją zobaczę. Dość szybko zrobiłem to co miałem zrobić i pobiegłem na spotkanie. Droga mi trochę zajęła, ale gdy ujrzałem ją klik po prostu uśmiech nie mógł zejść z mojej twarzy. Cały czas się uśmiechałem idąc do niej. -Hej ciesze się, że się w końcu widzimy- powiedziałem. Fabienne jednak nic nie powiedział tylko zbliżyła się do mnie i delikatnie mnie pocałowała. Robiła to z taką niepewnością. Tego jak się wtedy czułem nie da się określić. - A to za co ?- spojrzałem jej prosto w oczy. - Tak po prostu, przepraszam, że się tak dziwnie zachowałam ostatnio- uśmiechnęła się dziewczyna. Nie potrafiłem być ani na nią zły, ani mieć do niej żal, szczególnie po tym co przed chwilą zrobiła. Usiedliśmy na ławce i zaczęliśmy jak zwykle śmiać się i wygłupiać. Robiło się pomału ciemno, mieliśmy już wracać ale wtedy zebrałem się na odwagę i spytałem. - Czy chciałabyś noo wiesz zostać moją dziewczyną ? - spoglądałem na dziewczynę byłem bardzo ze stresowany. Widziałem, że jest w szoku. Spojrzała się na mnie i..
_______________________________
I kolejny rozdział za nami :D
Jak wam się podoba ?
Myślicie, że Fabienne zgodzi się by być z Dawidem ?
Pozdrawiam <3
kurcze juz nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu!
OdpowiedzUsuńnie przesatwaj pisac <3 mam nadzieje ze zostanie dziewczyna dawida :)
czekam na nexta!!!
Dziękuje :D Następny napewno będzie pozdrawiam <3
Usuń