Rozdział 11
*Oczami Fabienne*
Widziałam, że Dawid był bardzo zdziwiony kiedy mnie zobaczył. Zrozumiałam jedno, że teraz mnie tak naprawdę potrzebuje. Podeszłam do niego, jednak nic nie powiedziałam. Spojrzałam tylko w jego zapłakane oczy i przytuliłam go do siebie. Czułam jaki jest roztrzęsiony i jak niepewnie mnie obejmuje. Zdałam sobie sprawę, że nie mogę go już więcej zostawić. Staliśmy tak dłuższą chwilę kiedy usłyszałam fanki Dawida. Nie chciałam, żeby nas zobaczyły. Odsunęłam się delikatnie od Kwiata i złapałam go za rękę. Poszliśmy szybko w spokojne miejsce, aby nikt nas nie zobaczył.
Wiedziałam, że teraz potrzebujemy czasu z dala od wszystkich więc postanowiłam zaprowadzić go w specjalne miejsce.
*Oczami Dawida*
Byłam bardzo roztrzęsiony po tym jak odpadłem, jednak widok Fabienne sprawił, że poczułem się lepiej. Owszem byłem zdziwiony, ale jednocześnie mega szczęśliwy to właśnie jej potrzebowałem w tej trudnej dla mnie chwili. Przytulenie jej sprawiło, że poczułem się o wiele lepiej. Jednak ta chwila nie mogła trwać długo bo moje fanki zaczepy mnie szukać. Fabi jednak wiedziała, że potrzebuje chwili dla nas i od razu zabrała mnie w fascynujące miejsce. Nim się obejrzałem byliśmy na dachu jednego z Warszawskich wieżowców. Widok był niesamowity, miło było popatrzeć na gwiazdy i spojrzeć na Warszawę z innej perspektywy. Usiedliśmy razem z Fabienne i po prostu w ciszy się na siebie patrzyliśmy. W pewnym momencie wziąłem rękę i zacząłem delikatnie głaskać policzek Fabienne. Uśmiechnęła się do mnie tylko uroczo. Poczułem, że mogę na nią liczyć.
*Oczami Fabienne*
Cieszyłam się kiedy byłam razem z Dawidem. Widok był przepiękny a atmosfera bardzo romantyczna. Po ostatnich wydarzeniach zdałam sobie sprawę, że nie mogę tak odtrącać ciągle Dawida bo mu naprawdę na mnie zależy. Zamierzałam oddać się po prostu chwili. Kiedy Dawid mnie tak głaskał po policzku czułam się taka wyjątkowa. W pewnym momencie nawet jakby świat dookoła mnie się zatrzymał. Patrzyliśmy tak w ciszy sobie w oczy. Po pewnym czasie zaczęliśmy się do siebie zbliżać, aż nasze usta znowu się ze sobą spotkały. Znowu zaczęliśmy się całować. Tym razem jednak odwzajemniłam jego pocałunek. Po tym spojrzeliśmy tylko niepewnie na siebie, a ja przytuliłam się do Kwiata. W pewnym momencie zaczął mnie głaskać po głowie i powiedział:
- Cieszę się, że jesteś. I czy teraz już rozumiesz jak bardzo mi na Tobie zależy ?-.
Poczułam się skrępowana.
- Tak już teraz wiem, po prostu potrzebowałam czasu- uśmiechnęłam się delikatnie do niego.
- Pojedziesz jutro ze mną na kilka dni nad morze ?- zapytał Dawid.
- Jasne dla Ciebie wszystko- powiedziałam bez zastanowienia. Ustaliliśmy że wyjedziemy już jutro a ja nie mogłam się już doczekać.
*Oczami Dawida*
Ten dzień będzie dla mnie jednak nie zapomniany. Najpierw odpadłem z programu a później udało mi się w końcu w jakimś stopniu zdobyć dziewczynę o której myślę bez przerwy od dłuższego czasu. Odprowadziłem Fabi do domu, sam wróciłem do siebie, spakowałem się i poszedłem spać, aby móc jutro wyjechać razem z Fabienne. Po wszystkich wydarzeniach zasnąłem w tyrpie natychmiastowym. Następnego dnia. Zabrałem swoje rzeczy i pojechałam po Fabienne. Była już gotowa wsiadła do samochodu i od razu pojechaliśmy. Dużo rozwialiśmy i się śmialiśmy. Szybko droga nam mineła i nim się obejrzeliśmy byliśmy już na plaży. Usiadłem sobie na kocu a Fabi postanowiła przejść się brzegiem morza. Wyglądała tak ślicznie, że postanowiłem zrobić jej zdjęcie. Ująłem ją chyba w najlepszym momencie klik. Wiedziałem, że będzie to kilka wspaniałych dni.
-------------------
Kochani przepraszam, że tak późno, ale ostatnio się nie wyrabiam wiecie szkoła; /
Przepraszam, także że ten rozdział jest krótki ale mam nadzieję że wam się spodoba.
Dziękuje za coraz więcej wyświetlń :D
Pozdrawiam <3
niedziela, 25 maja 2014
niedziela, 18 maja 2014
Rozdział 10
Rozdział 10
*Oczami Dawida*
Nie ukrywam byłem zaskoczony, kiedy usłyszałem, że Fabienne dostała propozycję bycia fotomodelką. Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to co z nami, jak będziemy się spotykać? Wiedziałem jednak, że nie mogę jej hamować, ponieważ ona w żadne sposób nie blokuje mnie i moich marzeń. Nie oszukujmy się jest naprawdę ładą dziewczyną, więc nic dziwnego, że ktoś się nią zainteresował. Odetchnąłem głęboko i powiedziałem:
- Słuchaj to dobry pomysł, skoro to twoje marzenie to zrób to, tylko mam nadzieję, że nie zapomnisz o mnie?- spojrzałem na nią niepewnie.
- Jasne, że nie każdą wolną chwilę jeżeli będziesz chciał oczywiście możemy spędzać razem- uśmiechnęła się do mnie uroczo.
- A właśnie znajdziesz czas jutro ? Chciałbym Cię zaprosić, że tak powiem za kulisy mojego koncertu- uśmiechnąłem się do niej.
- Z przyjemnością, ostatni raz na scenie widziałam cię jakieś dwa miesiące temu i wtedy się poznaliśmy- odparła wesoło brunetka.
Przytuliłem ją delikatnie do siebie. Spojrzałem tylko na nią, chwyciłem ją za rękę i poszliśmy się przejść. Zbliżał się już wieczór było bardzo spokojnie. Tego właśnie potrzebowałem ostatnio chwila spokoju i spędzanie czasu z kimś kto sprawia, że chce mi się żyć. Powygłupialiśmy się trochę w parku. Po mile spędzonym czasie z dziewczyną odprowadziłem ją jak zwykle do domu.
*Oczami Fabienne*
Bardzo się cieszę, że Dawid tak zareagował, przy okazji trochę mnie zmotywował. Wiem teraz, że muszę spróbować bo inaczej będę żałować. Zresztą zbliżają się wakacje, więc będę miała na wszystko więcej czasu. Teraz cieszyłam się, że jutro pójdę na koncert. Myślami byłam jednak troche w szkole, ponieważ wiem, że czas mnie goni a wypadałoby mieć dość dobrą średnią, ale to odłożę dziś na później. Po udanym dniu położyłam się spać.
Następnego dnia wstałam dość wcześnie, żeby zająć się właśnie obowiązkami szkolnymi. Koło godziny 15 zaczęłam się szykować, wiedziałam że po 16 ma przyjść po mnie Dawid i na spokojnie wprowadzi mnie na koncert. Cieszyłam się, że zobaczę to całe show i innej strony. Postanowiłam ubrać się wygodnie klik. Równo o 16 był Dawid, zdziwiło mnie to po rzadko zdarza mu się być punktualnie. Przywitałam go, zabrałam swoje rzeczy i poszłam razem z Dawidem.
*Oczami Dawida*
Ten dzień zapowiadał się ekscytujące. Dziś koncert a nie ukrywam, że uwielbiam takie dni. Jakby tego mało będzie ze mną Fabienne, więc nic więcej mi nie trzeba. Przyszedłem po nią punktualnie co nie zdarza mi się za często i pojechaliśmy razem do Clubu gdzie miał być koncert. Gdy byliśmy już na miejscu zostawiłem Fabienne w dobrych rękach moich znajomych, sam niestety musiałem iść się przygotować do koncertu, który miał się zacząć za 15 minut. Kiedy czas miną i wybiegłem na scena czułem masę pozytywnej energii. Czułem wtedy, że żyje, że to jest właśnie do jest mój czas. Fabienne naładowywała mnie jeszcze bardziej tą energią, gdy widziałem jak dobrze się bawi. Podczas piosenki klik, zaprosiłem ją na scenę. Widziałem znowu ten sam szok w oczach jak za pierwszym razem gdy zaprosiłem ją na scenę. Tym razem jednak było trochę łatwiej mogłem ją przytulić spojrzeć jej w oczy. I właśnie w tym momencie sam się zapomniałem. Spojrzałem jej prosto w oczy i zobaczyłem jak ma w oczach łzy. Poczułem dziwne ciepło na sercu. Mi samemu zakręciła się łezka w oczach. Nie ma się co dziwić ta piosenka potrafi wzbudzić takie emocje. Po piosence podziękowałem jej i zeszła jak gdyby nigdy nic. Wiem, że zrobiła to tylko dlatego, żeby nikt nic nie podejrzewał.
*Oczami Fabienne*
Bardzo się cieszyłam, że tam jestem. To niesamowite uczucie widzieć to wszystko od tej strony. Jeszcze dziwnie się czułam, gdy widziałam tłum dziewczyn stojących na scenie, przecież jeszcze kilka miesięcy temu to ja tam byłam, a teraz? Oglądam wszystko od innej strony. Bawiłam się niesamowicie, dzięki Dawidowi, ale także dzięki znajomym Dawida to tacy mili ludzie. Naprawdę pozytywnie zakręceni nie da się przy nich nudzić. Wiem, że nie jest to cała paczka Dawida, ale te parę osób dało mi już poczucie że mnie akceptują a nie ukrywam na razie to mi starczało. W pewnym momencie Dawid zaprosił mnie na scene. Pierwsza myśl ? Historia lubi się powtarzać. Tym razem było zupełnie inaczej, nie umiałam być dla niego oschła. W pewnym momencie jednak nie wytrzymałam i czułam jak do moich oczu napływają łzy. To pewnie przez słowa i przez to, że ktoś taki jak Dawid ktoś kto nie jest mi obojętny śpiewa to dla mnie. Wiedziałam jednak, że nie mogę dać po sobie nic poznać, więc po piosence zeszłam ze sceny. Nie chciałam jakoś po tym się widzieć z Dawidem wiem zrobiłam głupio ale poszłam do domu.
*Oczami Dawida*
Koncert dobiegł końca byłem trochę zmęczony, ale na samą myśl że tam za sceną czeka na mnie Fabienne nadawał mi siły. Poszedłem do swojej garderoby, ale jej tam nie było. Zacząłem jej szukać, kumple jednak powiedzieli mi że poszła do domu. Nie wiedziałem co się dzieje czy znowu coś spieprzyłem ? Byłem na siebie cholernie zły. Historia naprawdę lubi się powtarzać, niestety dla mnie ta nieprzyjemna część. Po wszystkim wróciłem do domu i zadzwoniłem do niej jednak nie odbierała.
Minęło tak klika dni starałem sie z nią skontaktować jednak za każdym razem mi się to nie udawało czułem, że oszaleje.
*Oczami Fabienne*
Zdałam sobie sprawę z tego, że zrobiłam głupio jednak nie potrafiłam spojrzeć na niego i porozmawiać z Dawidem musiałam sobie to wszystko na spokojnie ułożyć. Przez kolejne dni nie odzywałam się do Dawida, zachowywałam sie dziecinnie ale nie potrafiłam inaczej. Skupiłam się na nauce i tak dni mijały spokojnie. Kiedy nadszedł mój wymarzony piątek postanowiłam zrelaksować się na kanapie i obejrzeć Taniec z Gwiazdami, wiedziałam, że Dawid chciałby, żebym go wspierała. Postanowiłam chociaż tak. Uśmiechałam się sama do siebie kiedy widziałam jak tańczy. Gdy nadszedł czas wyników byłam strasznie zestresowana. Tak bardzo chciałam, żeby mu się udało wiedziałam jak mu na tym zależy. Kiedy jednak usłyszałam, że odpada załamałam się. Po moim policzku popłynęła łezka, a gdy zobaczyłam to całkowicie się rozkleiłam klik. Było mi go tak szkoda, wiedziałam, że musze coś zrobić wzięłam swoje rzeczy i pojechałam pod studio TzG.
*Oczami Dawida*
Ten dzień był chyba jednym z najgorszych w ostatnim czasie. Fabi się nie odzywa, pomyliłem kroki a do tego odpadłem z programu na którym mi zależało. Myśl, że nie będę mieć już aż takiego kontaktu z Janją też mnie załamał. Jest dla mnie niezwykle ważna osobą, wiem że jak coś się dzieje mogę się do niej zgłosić jest moją kochaną przyjaciółką. Miałem gdzieś, ze wszyscy na mnie patrzą popłakałem się nie dałem rady emocją i nie wstydzę się tego. Nie dość, że byłem załamany musiałem udzielić jeszcze paru wywiadu po pozować do zdjęć. Czekałem jak to wszystko się skończy i będę mógł wyjść. Po wszytskim wyszedłem tylim wyjściem chciałem ochłoną jakoś poukładać sobie wszystko i wtedy zobaczyłem ją, po prostu mnie wmurowało a łzy zaczęły płynąc mi znowu. Nie wiedziałem zbytnio co się teraz stanie.
---------------------------------------
Kochani dziękuje za coraz większą liczbę wyświetleń :)
Przepraszam, że tak późno notka ale wiecie szkoła, dziś sporo nauki a już niedługo koniec roku więc średnia trzeba ciągnąć w góre. Noo chyba już wicie wszyscy że Dawid odpadł szkoda mi go naprawdę okropne to było uczucie widzieć jak on płacze. Ale i tak dla nas Wygrali, razem z Janją dali z siebie wszystko, a jak to plotki chodzą to wszystko jest ustawione, zresztą ja też tak sądzę :)
Pozdrawiam <3
Miłego czytania :D
*Oczami Dawida*
Nie ukrywam byłem zaskoczony, kiedy usłyszałem, że Fabienne dostała propozycję bycia fotomodelką. Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to co z nami, jak będziemy się spotykać? Wiedziałem jednak, że nie mogę jej hamować, ponieważ ona w żadne sposób nie blokuje mnie i moich marzeń. Nie oszukujmy się jest naprawdę ładą dziewczyną, więc nic dziwnego, że ktoś się nią zainteresował. Odetchnąłem głęboko i powiedziałem:
- Słuchaj to dobry pomysł, skoro to twoje marzenie to zrób to, tylko mam nadzieję, że nie zapomnisz o mnie?- spojrzałem na nią niepewnie.
- Jasne, że nie każdą wolną chwilę jeżeli będziesz chciał oczywiście możemy spędzać razem- uśmiechnęła się do mnie uroczo.
- A właśnie znajdziesz czas jutro ? Chciałbym Cię zaprosić, że tak powiem za kulisy mojego koncertu- uśmiechnąłem się do niej.
- Z przyjemnością, ostatni raz na scenie widziałam cię jakieś dwa miesiące temu i wtedy się poznaliśmy- odparła wesoło brunetka.
Przytuliłem ją delikatnie do siebie. Spojrzałem tylko na nią, chwyciłem ją za rękę i poszliśmy się przejść. Zbliżał się już wieczór było bardzo spokojnie. Tego właśnie potrzebowałem ostatnio chwila spokoju i spędzanie czasu z kimś kto sprawia, że chce mi się żyć. Powygłupialiśmy się trochę w parku. Po mile spędzonym czasie z dziewczyną odprowadziłem ją jak zwykle do domu.
*Oczami Fabienne*
Bardzo się cieszę, że Dawid tak zareagował, przy okazji trochę mnie zmotywował. Wiem teraz, że muszę spróbować bo inaczej będę żałować. Zresztą zbliżają się wakacje, więc będę miała na wszystko więcej czasu. Teraz cieszyłam się, że jutro pójdę na koncert. Myślami byłam jednak troche w szkole, ponieważ wiem, że czas mnie goni a wypadałoby mieć dość dobrą średnią, ale to odłożę dziś na później. Po udanym dniu położyłam się spać.
Następnego dnia wstałam dość wcześnie, żeby zająć się właśnie obowiązkami szkolnymi. Koło godziny 15 zaczęłam się szykować, wiedziałam że po 16 ma przyjść po mnie Dawid i na spokojnie wprowadzi mnie na koncert. Cieszyłam się, że zobaczę to całe show i innej strony. Postanowiłam ubrać się wygodnie klik. Równo o 16 był Dawid, zdziwiło mnie to po rzadko zdarza mu się być punktualnie. Przywitałam go, zabrałam swoje rzeczy i poszłam razem z Dawidem.
*Oczami Dawida*
Ten dzień zapowiadał się ekscytujące. Dziś koncert a nie ukrywam, że uwielbiam takie dni. Jakby tego mało będzie ze mną Fabienne, więc nic więcej mi nie trzeba. Przyszedłem po nią punktualnie co nie zdarza mi się za często i pojechaliśmy razem do Clubu gdzie miał być koncert. Gdy byliśmy już na miejscu zostawiłem Fabienne w dobrych rękach moich znajomych, sam niestety musiałem iść się przygotować do koncertu, który miał się zacząć za 15 minut. Kiedy czas miną i wybiegłem na scena czułem masę pozytywnej energii. Czułem wtedy, że żyje, że to jest właśnie do jest mój czas. Fabienne naładowywała mnie jeszcze bardziej tą energią, gdy widziałem jak dobrze się bawi. Podczas piosenki klik, zaprosiłem ją na scenę. Widziałem znowu ten sam szok w oczach jak za pierwszym razem gdy zaprosiłem ją na scenę. Tym razem jednak było trochę łatwiej mogłem ją przytulić spojrzeć jej w oczy. I właśnie w tym momencie sam się zapomniałem. Spojrzałem jej prosto w oczy i zobaczyłem jak ma w oczach łzy. Poczułem dziwne ciepło na sercu. Mi samemu zakręciła się łezka w oczach. Nie ma się co dziwić ta piosenka potrafi wzbudzić takie emocje. Po piosence podziękowałem jej i zeszła jak gdyby nigdy nic. Wiem, że zrobiła to tylko dlatego, żeby nikt nic nie podejrzewał.
*Oczami Fabienne*
Bardzo się cieszyłam, że tam jestem. To niesamowite uczucie widzieć to wszystko od tej strony. Jeszcze dziwnie się czułam, gdy widziałam tłum dziewczyn stojących na scenie, przecież jeszcze kilka miesięcy temu to ja tam byłam, a teraz? Oglądam wszystko od innej strony. Bawiłam się niesamowicie, dzięki Dawidowi, ale także dzięki znajomym Dawida to tacy mili ludzie. Naprawdę pozytywnie zakręceni nie da się przy nich nudzić. Wiem, że nie jest to cała paczka Dawida, ale te parę osób dało mi już poczucie że mnie akceptują a nie ukrywam na razie to mi starczało. W pewnym momencie Dawid zaprosił mnie na scene. Pierwsza myśl ? Historia lubi się powtarzać. Tym razem było zupełnie inaczej, nie umiałam być dla niego oschła. W pewnym momencie jednak nie wytrzymałam i czułam jak do moich oczu napływają łzy. To pewnie przez słowa i przez to, że ktoś taki jak Dawid ktoś kto nie jest mi obojętny śpiewa to dla mnie. Wiedziałam jednak, że nie mogę dać po sobie nic poznać, więc po piosence zeszłam ze sceny. Nie chciałam jakoś po tym się widzieć z Dawidem wiem zrobiłam głupio ale poszłam do domu.
*Oczami Dawida*
Koncert dobiegł końca byłem trochę zmęczony, ale na samą myśl że tam za sceną czeka na mnie Fabienne nadawał mi siły. Poszedłem do swojej garderoby, ale jej tam nie było. Zacząłem jej szukać, kumple jednak powiedzieli mi że poszła do domu. Nie wiedziałem co się dzieje czy znowu coś spieprzyłem ? Byłem na siebie cholernie zły. Historia naprawdę lubi się powtarzać, niestety dla mnie ta nieprzyjemna część. Po wszystkim wróciłem do domu i zadzwoniłem do niej jednak nie odbierała.
Minęło tak klika dni starałem sie z nią skontaktować jednak za każdym razem mi się to nie udawało czułem, że oszaleje.
*Oczami Fabienne*
Zdałam sobie sprawę z tego, że zrobiłam głupio jednak nie potrafiłam spojrzeć na niego i porozmawiać z Dawidem musiałam sobie to wszystko na spokojnie ułożyć. Przez kolejne dni nie odzywałam się do Dawida, zachowywałam sie dziecinnie ale nie potrafiłam inaczej. Skupiłam się na nauce i tak dni mijały spokojnie. Kiedy nadszedł mój wymarzony piątek postanowiłam zrelaksować się na kanapie i obejrzeć Taniec z Gwiazdami, wiedziałam, że Dawid chciałby, żebym go wspierała. Postanowiłam chociaż tak. Uśmiechałam się sama do siebie kiedy widziałam jak tańczy. Gdy nadszedł czas wyników byłam strasznie zestresowana. Tak bardzo chciałam, żeby mu się udało wiedziałam jak mu na tym zależy. Kiedy jednak usłyszałam, że odpada załamałam się. Po moim policzku popłynęła łezka, a gdy zobaczyłam to całkowicie się rozkleiłam klik. Było mi go tak szkoda, wiedziałam, że musze coś zrobić wzięłam swoje rzeczy i pojechałam pod studio TzG.
*Oczami Dawida*
Ten dzień był chyba jednym z najgorszych w ostatnim czasie. Fabi się nie odzywa, pomyliłem kroki a do tego odpadłem z programu na którym mi zależało. Myśl, że nie będę mieć już aż takiego kontaktu z Janją też mnie załamał. Jest dla mnie niezwykle ważna osobą, wiem że jak coś się dzieje mogę się do niej zgłosić jest moją kochaną przyjaciółką. Miałem gdzieś, ze wszyscy na mnie patrzą popłakałem się nie dałem rady emocją i nie wstydzę się tego. Nie dość, że byłem załamany musiałem udzielić jeszcze paru wywiadu po pozować do zdjęć. Czekałem jak to wszystko się skończy i będę mógł wyjść. Po wszytskim wyszedłem tylim wyjściem chciałem ochłoną jakoś poukładać sobie wszystko i wtedy zobaczyłem ją, po prostu mnie wmurowało a łzy zaczęły płynąc mi znowu. Nie wiedziałem zbytnio co się teraz stanie.
---------------------------------------
Kochani dziękuje za coraz większą liczbę wyświetleń :)
Przepraszam, że tak późno notka ale wiecie szkoła, dziś sporo nauki a już niedługo koniec roku więc średnia trzeba ciągnąć w góre. Noo chyba już wicie wszyscy że Dawid odpadł szkoda mi go naprawdę okropne to było uczucie widzieć jak on płacze. Ale i tak dla nas Wygrali, razem z Janją dali z siebie wszystko, a jak to plotki chodzą to wszystko jest ustawione, zresztą ja też tak sądzę :)
Pozdrawiam <3
Miłego czytania :D
niedziela, 11 maja 2014
Rozdział 9
Rozdział 9
*Oczami Fabienne*
Tym razem jednak Dawid się nie spóźnił i był punktualnie. Zobaczyłam go tak zadziornie uśmiechającego się klik, że nie mogłam się powstrzymać od przytulenia go i pocałowania w policzek. Przywitaliśmy się, a następnie poszliśmy po Ellen. W drodze po moją przyjaciółkę zdążyliśmy się już sporo naśmiać i naładować pozytywną energią. Zapukałam do drzwi i od razu otworzyła nam Ellen, wyglądała naprawdę olśniewająco klik. Przedstawiłam w końcu moich znajomych sobie oficjalnie. Zauważyłam, że atmosfera między nami stała się naprawdę luźna i wszyscy złapaliśmy zaraz dobry kontakt, także w dobrych nastrojach poszliśmy na imprezę.
*Oczami Dawida*
Fabienne wyglądała niesamowicie, za każdym razem zaskakuje mnie coraz bardziej. Tak samo jak Ellen bardzo mile mnie zaskoczyła, jest naprawdę zwykłą normalną dziewczyną z którą załapałam bardzo dobry kontakt. Nie ukrywam, że cieszyłem się, że w końcu poznałem kogoś znajomego Fabienne. Sam zresztą ostatnio zacząłem się zastanawiać czy nie zapoznać Fabienne z moich Aloha Team. Kiedy dotarliśmy na imprezę, zaczęliśmy się od razy bawić bez skrępowania. Lokal był niesamowity, atmosfera jeszcze lepsza, a muzyka jaką lubię. Dużo żartowaliśmy i się wygłupialiśmy klik. Świetnie się bawiłem. Koło 2 nad ranem odprowadziłem dziewczyny i poszedłem do domu.
*Oczami Ellen*
To była naprawdę fajna impreza. Nie wyobrażałam sobie nawet, że będziemy się tak dobrze bawić. Nie wspominając już, że byłam bardzo zadowolona, że poznałam Dawida. To nie samowite uczucie poznać swojego idola i to jeszcze tak dobrze. Oczywiście wiem, że nasze relację będą teraz inne, więc muszę teraz uważać, żeby nie zachowywać się jak jakaś nienormalna fanka. Cieszę się, że tak to się potoczyło. Cały wieczór widziałam jak Dawid patrzy się na Fabienne. Widać, że między nimi iskrzy. Cieszyłabym się gdyby moja przyjaciółka była szczęśliwa. Ładnie by razem wyglądali.
*Oczami Fabienne*
Impreza była bardzo udana, ale jak wróciłam byłam tak zmęczona, że od raz poszłam spać. Następnego dnia byłam umówiona z fotografem, który do mnie napisałam, więc o 14 musiałam być już pod podanym adresem. Byłam bardzo zestresowana. Postanowiłam ubrać się dość elegancko, żeby wzbudzić dobre wrażenie klik. Kiedy weszłam już do pokoju, który mi wskazali wszystko poszło gładko. Pan Marcin był bardzo miły i zaproponował mi wstępną sesję bez większych zobowiązań. Postanowiłam się zgodzić i spróbować, przecież nie miałam nic do stracenia. Napisałam zaraz po tym do Dawida " Musimy się jak najszybciej spotkać i pogadać".
*Oczami Dawida*
Na drugi dzień miałem próby do koncertu. Byłem naładowany pozytywną energia po imprezie. Wszystko się udało i cała próba poszła po mojej myśli. Nie mogłem się doczekać jutrzejszego koncertu. Chciałem zabrać na niego Fabienne i pokazać jej mój występ z innej strony. Zobaczyłem od niej sms i trochę się wystraszyłem. Obawiałem się. że coś się stało. " Możemy się dziś spotkać koło 17"- wysłałem. I tak reszta dnia zlecała dość szybko. O 17 czekałem już na Fabienne w parku.
*Oczami Fabienne*
Po powrocie od fotografa napisałam do Ellen. Nie mogłyśmy się jednak spotkać bo miała dużo nauki, ale umówiłyśmy się na inny dzień. Po za tym było mi to trochę na rękę bo mogłam na spokojnie spotkać się z Dawidem. Wiedziałam, że muszę mu powiedzieć o tym co dzieje się ostatnio w moich życiu. Trochę po 17 byłam już na miejscu, z daleka widziałam już uśmiechającego się na mój widok Dawida. Przywitałam się z nim i przeszłam do konkretów.
- Słuchaj Dawid nie wiem zbytnio co zrobić bo dostałam propozycję pracy jako fotomodelka i nie wiem czy się zgodzić, więc postanowiłam się doradzić Ciebie- spojrzałam na niego. Widziałam, że był lekko zdezorientowany i nie wiedział co powiedzieć. Chwile mu zajęło zanim przeszedł mu wstępny szok i powiedział......
---------------
Miłego Czytania Kochani <3
Odpoczywajcie i nabierzcie sił na ten nadchodzący tydzień :D
*Oczami Fabienne*
Tym razem jednak Dawid się nie spóźnił i był punktualnie. Zobaczyłam go tak zadziornie uśmiechającego się klik, że nie mogłam się powstrzymać od przytulenia go i pocałowania w policzek. Przywitaliśmy się, a następnie poszliśmy po Ellen. W drodze po moją przyjaciółkę zdążyliśmy się już sporo naśmiać i naładować pozytywną energią. Zapukałam do drzwi i od razu otworzyła nam Ellen, wyglądała naprawdę olśniewająco klik. Przedstawiłam w końcu moich znajomych sobie oficjalnie. Zauważyłam, że atmosfera między nami stała się naprawdę luźna i wszyscy złapaliśmy zaraz dobry kontakt, także w dobrych nastrojach poszliśmy na imprezę.
*Oczami Dawida*
Fabienne wyglądała niesamowicie, za każdym razem zaskakuje mnie coraz bardziej. Tak samo jak Ellen bardzo mile mnie zaskoczyła, jest naprawdę zwykłą normalną dziewczyną z którą załapałam bardzo dobry kontakt. Nie ukrywam, że cieszyłem się, że w końcu poznałem kogoś znajomego Fabienne. Sam zresztą ostatnio zacząłem się zastanawiać czy nie zapoznać Fabienne z moich Aloha Team. Kiedy dotarliśmy na imprezę, zaczęliśmy się od razy bawić bez skrępowania. Lokal był niesamowity, atmosfera jeszcze lepsza, a muzyka jaką lubię. Dużo żartowaliśmy i się wygłupialiśmy klik. Świetnie się bawiłem. Koło 2 nad ranem odprowadziłem dziewczyny i poszedłem do domu.
*Oczami Ellen*
To była naprawdę fajna impreza. Nie wyobrażałam sobie nawet, że będziemy się tak dobrze bawić. Nie wspominając już, że byłam bardzo zadowolona, że poznałam Dawida. To nie samowite uczucie poznać swojego idola i to jeszcze tak dobrze. Oczywiście wiem, że nasze relację będą teraz inne, więc muszę teraz uważać, żeby nie zachowywać się jak jakaś nienormalna fanka. Cieszę się, że tak to się potoczyło. Cały wieczór widziałam jak Dawid patrzy się na Fabienne. Widać, że między nimi iskrzy. Cieszyłabym się gdyby moja przyjaciółka była szczęśliwa. Ładnie by razem wyglądali.
*Oczami Fabienne*
Impreza była bardzo udana, ale jak wróciłam byłam tak zmęczona, że od raz poszłam spać. Następnego dnia byłam umówiona z fotografem, który do mnie napisałam, więc o 14 musiałam być już pod podanym adresem. Byłam bardzo zestresowana. Postanowiłam ubrać się dość elegancko, żeby wzbudzić dobre wrażenie klik. Kiedy weszłam już do pokoju, który mi wskazali wszystko poszło gładko. Pan Marcin był bardzo miły i zaproponował mi wstępną sesję bez większych zobowiązań. Postanowiłam się zgodzić i spróbować, przecież nie miałam nic do stracenia. Napisałam zaraz po tym do Dawida " Musimy się jak najszybciej spotkać i pogadać".
*Oczami Dawida*
Na drugi dzień miałem próby do koncertu. Byłem naładowany pozytywną energia po imprezie. Wszystko się udało i cała próba poszła po mojej myśli. Nie mogłem się doczekać jutrzejszego koncertu. Chciałem zabrać na niego Fabienne i pokazać jej mój występ z innej strony. Zobaczyłem od niej sms i trochę się wystraszyłem. Obawiałem się. że coś się stało. " Możemy się dziś spotkać koło 17"- wysłałem. I tak reszta dnia zlecała dość szybko. O 17 czekałem już na Fabienne w parku.
*Oczami Fabienne*
Po powrocie od fotografa napisałam do Ellen. Nie mogłyśmy się jednak spotkać bo miała dużo nauki, ale umówiłyśmy się na inny dzień. Po za tym było mi to trochę na rękę bo mogłam na spokojnie spotkać się z Dawidem. Wiedziałam, że muszę mu powiedzieć o tym co dzieje się ostatnio w moich życiu. Trochę po 17 byłam już na miejscu, z daleka widziałam już uśmiechającego się na mój widok Dawida. Przywitałam się z nim i przeszłam do konkretów.
- Słuchaj Dawid nie wiem zbytnio co zrobić bo dostałam propozycję pracy jako fotomodelka i nie wiem czy się zgodzić, więc postanowiłam się doradzić Ciebie- spojrzałam na niego. Widziałam, że był lekko zdezorientowany i nie wiedział co powiedzieć. Chwile mu zajęło zanim przeszedł mu wstępny szok i powiedział......
---------------
Miłego Czytania Kochani <3
Odpoczywajcie i nabierzcie sił na ten nadchodzący tydzień :D
niedziela, 4 maja 2014
Rozdział 8
Rozdział 8
*Oczami Fabienne*
Nie mogłam w to uwierzyć kiedy Dawid powiedział, że chciałaby żebym została jego dziewczyną. Czułam coś do niego, ale nie potrafiłam być jeszcze z nim. Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam
- Dawid ja cię naprawdę lubię, ale to za wcześnie żeby być razem, zostańmy proszę przyjaciółmi- spojrzałam niepewnie na niego.
Widziałam, że trochę go to zabolało, ale nie potrafiłam inaczej.
- Dobrze rozumiem cię tak w ogóle to przepraszam, że tak z tym wyskoczyłem, ale między nami wszystko ok tak ? - spojrzał na mnie.
- No pewnie, że tak i mam nadzieję, że dalej będziemy utrzymywać taki kontakt jak do tej pory- uśmiechnęłam się lekko i przytuliłam się do niego. Czułam się trochę podle że tak to wyszło, ale potrzebowałam czasu chciałam go lepiej poznać. Robiło się już pomału ciemno więc Dawid odprowadził mnie do domu. Pożegnaliśmy się i weszła do domu. Zjadłam kolację, którą uszykowała mi mama. Następnie poszłam do góry, umyłam się i wskoczyłam w wygodne piżamki. Wzięłam laptopa i zaczęłam przeglądać stronki. Nagle dostałam jakąś wiadomość, która bardzo mnie zaskoczyłam, był to jeden ze znanych fotografów który zobaczył moje zdjęcia. Chciał się ze mną umówić i porozmawiać na temat sesji, a nawet możliwego kontraktu. Byłam naprawdę mega zaskoczona, przecież zdjęcia, które wstawiłam razem z Ell były wstawione bez większego sensu a tu coś takiego. Postanowiłam się z tym przespać, a jutro na spokojnie w szkole porozmawiać o tym z Ellen.
*Oczami Dawida*
Po odprowadzeniu Fabienne nie potrafiłem się skupić, ciągle myślałem o tym co przed chwilą się stało. Zależało mi na niej a jak zawsze nic z tego nie wyszło. Nie ukrywam, trochę mnie to zabolało, ale jednak będziemy dalej się przyjaźnić. To trzymało mnie na duchu jakoś nie potrafiłbym sobie wyobrazić nie utrzymywania kontaktu z nią. Zadzwoniłem do Daniela, żeby z nim pogadać. Umówiliśmy się u mnie w domu i jak na dobrego kumpla był na czas. Razem weszliśmy do mnie i zaczęliśmy jak za dawnych czasów normalnie gadać o wszystkim. Po jakimś czasie poruszyliśmy temat Fabienne. Powiedziałem mu wszystko co leżało mi na sercu. Daniel starał się wszystko zrozumieć i powiedział mi, żebym się nie poddawał i skoro mi na niej zależy walczył do samego końca. Niby to zwykłe słowa a potrafiły mnie podnieść na duchu. Danny zaproponował także abyśmy naszym całym Alohatem się spotkali i żebym zabrał ze sobą Fabienne. Nie ukrywam ten pomysł bardzo mi się spodobał. Właściwie całą noc spędziłem z Dannym na oglądaniu filmów i robieniu tego co za dawnych czasów. Tego właśnie teraz potrzebowałem.
*Oczami Fabienne*
Następnego dnia siedząc w szkole długo myślałam o tej propozycji zdjęć klik, musiałam jednak wytrzymać cały dzień, bo dopiero po szkole postanowiłyśmy razem z Ellen iść do parku i porozmawiać. Jak nigdy ten dzień strasznie mi się dłużył. Na szczęście udało mi się wysiedzieć do 14 i od razu razem z moją przyjaciółką poszłyśmy do parku. Tam powiedziałam Ell o propozycji jaką dostałam oraz o tym ze Dawid chciał, żebym z nim była. Obie informacje bardzo zaszokowały moją przyjaciółkę. Co do Dawida powiedziała, że robie dobrze, natomiast co do sesji powiedziała, że nie mam nic do stracenia i powinnam się zgodzić. Iść przynajmniej na rozmowe i dowiedzieć się co i jak. Nie ukrywam, że Ellen zawsze miała rację więc postanowiłam zaraz po powrocie do domu odpisać na propozycje tego fotografa. Razem z Ell wysłałyśmy odpowiedz i zabrałyśmy się do odrabiania lekcji. Nie mogłam oczywiście zapomnieć o Dawidzie więc postanowiłam wysłać mu sms ze zdjęciem klik " A tak właśnie odrabiam lekcję hihi buziaki ; * "- wysłałam.
*Oczami Dawida*
Byłem lekko nie wyspany spojrzałem na telefon, a tam 13 szybko zerwałem się na nogi i pojechałem do studia. Praca szła pełną parą potrzebowałem więcej piosenek na moją płytę, a że akurat miałem wenę postanowiłem to wykorzystać. Ciężko pracując spojrzałem na telefon i ujrzałem smsa od Fabienne. Otworzyłem go i zobaczyłem jej zdjęcie. Wyglądała tak ślicznie, że nie potrafiłem się na nią napatrzeć. Jej oczy sprawiały, że zapomniałem o całym świecie. Uśmiechnąłem się tylko do siebie i wziąłem się do dalszej pracy. Pod wieczór kiedy wracałem padnięty do domu, wysłałem Fabienne tylko sms żeby poinformować ją, że zabieram ją i jej przyjaciółkę w weekend na imprezę. Wydaje mi się, że to najodpowiedniejszy czas by wreszcie ją poznać.
*Oczami Fabienne*
Bardzo się ucieszyłam kiedy zobaczyłam, że Dawid chce iść ze mną i moją przyjaciółka na imprezę. Fajnie, że wreszcie będzie okazja, aby się poznali. Czekałam na piątek z takim zniecierpliwieniem, noo ale niestety tydzień leciał mi bardzo powoli. Nic jednak takiego się nie działo. Właście codziennie szkoła dom szkoła dom. Aż nadszedł czas piątku i jak zwykle musiałam wykombinować w co się ubrać. Tym razem jednak udało mi się szybciej dobrać stój i poszłam tak klik. Byłam gotowa i czekałam już tylko na Dawida bo razem z nim miałam podejść po Ellen. Zdawałam sobie sprawę że może się spóźnić ale jednak......
-------------------
Kochani to następny rozdział za nami.
Jakoś szybko to mija :D
Nie ukrywam jestem mega zadowolona, że blog ma coraz więcej wyświetleń.
Jeszcze fajnie by było gdyby pojawiło się więcej komentarzy ale i tak jest dobrze:D
To jak wam się podoba ?
Pozdrawiam :D
*Oczami Fabienne*
Nie mogłam w to uwierzyć kiedy Dawid powiedział, że chciałaby żebym została jego dziewczyną. Czułam coś do niego, ale nie potrafiłam być jeszcze z nim. Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam
- Dawid ja cię naprawdę lubię, ale to za wcześnie żeby być razem, zostańmy proszę przyjaciółmi- spojrzałam niepewnie na niego.
Widziałam, że trochę go to zabolało, ale nie potrafiłam inaczej.
- Dobrze rozumiem cię tak w ogóle to przepraszam, że tak z tym wyskoczyłem, ale między nami wszystko ok tak ? - spojrzał na mnie.
- No pewnie, że tak i mam nadzieję, że dalej będziemy utrzymywać taki kontakt jak do tej pory- uśmiechnęłam się lekko i przytuliłam się do niego. Czułam się trochę podle że tak to wyszło, ale potrzebowałam czasu chciałam go lepiej poznać. Robiło się już pomału ciemno więc Dawid odprowadził mnie do domu. Pożegnaliśmy się i weszła do domu. Zjadłam kolację, którą uszykowała mi mama. Następnie poszłam do góry, umyłam się i wskoczyłam w wygodne piżamki. Wzięłam laptopa i zaczęłam przeglądać stronki. Nagle dostałam jakąś wiadomość, która bardzo mnie zaskoczyłam, był to jeden ze znanych fotografów który zobaczył moje zdjęcia. Chciał się ze mną umówić i porozmawiać na temat sesji, a nawet możliwego kontraktu. Byłam naprawdę mega zaskoczona, przecież zdjęcia, które wstawiłam razem z Ell były wstawione bez większego sensu a tu coś takiego. Postanowiłam się z tym przespać, a jutro na spokojnie w szkole porozmawiać o tym z Ellen.
*Oczami Dawida*
Po odprowadzeniu Fabienne nie potrafiłem się skupić, ciągle myślałem o tym co przed chwilą się stało. Zależało mi na niej a jak zawsze nic z tego nie wyszło. Nie ukrywam, trochę mnie to zabolało, ale jednak będziemy dalej się przyjaźnić. To trzymało mnie na duchu jakoś nie potrafiłbym sobie wyobrazić nie utrzymywania kontaktu z nią. Zadzwoniłem do Daniela, żeby z nim pogadać. Umówiliśmy się u mnie w domu i jak na dobrego kumpla był na czas. Razem weszliśmy do mnie i zaczęliśmy jak za dawnych czasów normalnie gadać o wszystkim. Po jakimś czasie poruszyliśmy temat Fabienne. Powiedziałem mu wszystko co leżało mi na sercu. Daniel starał się wszystko zrozumieć i powiedział mi, żebym się nie poddawał i skoro mi na niej zależy walczył do samego końca. Niby to zwykłe słowa a potrafiły mnie podnieść na duchu. Danny zaproponował także abyśmy naszym całym Alohatem się spotkali i żebym zabrał ze sobą Fabienne. Nie ukrywam ten pomysł bardzo mi się spodobał. Właściwie całą noc spędziłem z Dannym na oglądaniu filmów i robieniu tego co za dawnych czasów. Tego właśnie teraz potrzebowałem.
*Oczami Fabienne*
Następnego dnia siedząc w szkole długo myślałam o tej propozycji zdjęć klik, musiałam jednak wytrzymać cały dzień, bo dopiero po szkole postanowiłyśmy razem z Ellen iść do parku i porozmawiać. Jak nigdy ten dzień strasznie mi się dłużył. Na szczęście udało mi się wysiedzieć do 14 i od razu razem z moją przyjaciółką poszłyśmy do parku. Tam powiedziałam Ell o propozycji jaką dostałam oraz o tym ze Dawid chciał, żebym z nim była. Obie informacje bardzo zaszokowały moją przyjaciółkę. Co do Dawida powiedziała, że robie dobrze, natomiast co do sesji powiedziała, że nie mam nic do stracenia i powinnam się zgodzić. Iść przynajmniej na rozmowe i dowiedzieć się co i jak. Nie ukrywam, że Ellen zawsze miała rację więc postanowiłam zaraz po powrocie do domu odpisać na propozycje tego fotografa. Razem z Ell wysłałyśmy odpowiedz i zabrałyśmy się do odrabiania lekcji. Nie mogłam oczywiście zapomnieć o Dawidzie więc postanowiłam wysłać mu sms ze zdjęciem klik " A tak właśnie odrabiam lekcję hihi buziaki ; * "- wysłałam.
*Oczami Dawida*
Byłem lekko nie wyspany spojrzałem na telefon, a tam 13 szybko zerwałem się na nogi i pojechałem do studia. Praca szła pełną parą potrzebowałem więcej piosenek na moją płytę, a że akurat miałem wenę postanowiłem to wykorzystać. Ciężko pracując spojrzałem na telefon i ujrzałem smsa od Fabienne. Otworzyłem go i zobaczyłem jej zdjęcie. Wyglądała tak ślicznie, że nie potrafiłem się na nią napatrzeć. Jej oczy sprawiały, że zapomniałem o całym świecie. Uśmiechnąłem się tylko do siebie i wziąłem się do dalszej pracy. Pod wieczór kiedy wracałem padnięty do domu, wysłałem Fabienne tylko sms żeby poinformować ją, że zabieram ją i jej przyjaciółkę w weekend na imprezę. Wydaje mi się, że to najodpowiedniejszy czas by wreszcie ją poznać.
*Oczami Fabienne*
Bardzo się ucieszyłam kiedy zobaczyłam, że Dawid chce iść ze mną i moją przyjaciółka na imprezę. Fajnie, że wreszcie będzie okazja, aby się poznali. Czekałam na piątek z takim zniecierpliwieniem, noo ale niestety tydzień leciał mi bardzo powoli. Nic jednak takiego się nie działo. Właście codziennie szkoła dom szkoła dom. Aż nadszedł czas piątku i jak zwykle musiałam wykombinować w co się ubrać. Tym razem jednak udało mi się szybciej dobrać stój i poszłam tak klik. Byłam gotowa i czekałam już tylko na Dawida bo razem z nim miałam podejść po Ellen. Zdawałam sobie sprawę że może się spóźnić ale jednak......
-------------------
Kochani to następny rozdział za nami.
Jakoś szybko to mija :D
Nie ukrywam jestem mega zadowolona, że blog ma coraz więcej wyświetleń.
Jeszcze fajnie by było gdyby pojawiło się więcej komentarzy ale i tak jest dobrze:D
To jak wam się podoba ?
Pozdrawiam :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)