niedziela, 30 marca 2014

Rozdział 3

Rozdział 3
*Oczami Fabienne*
Minęło zaledwie parę dni od tego gdy zobaczyłam, że Dawid szuka dziewczyny podobnej do mnie.
Jakoś nie dawało mi to spokoju. Czy to na pewno mnie szuka ? Przecież było tam chyba z 200 dziewczyn podobnych do mnie. Owszem to ja byłam na scenie, ale przecież to bez znaczenia.
Moja przyjaciółka Ellen starała się mi pomóc w podjęciu decyzji czy się odezwać czy nie, jednak jakoś nadal nie było to dla mnie zbyt łatwe, a Dawid mi tego nie ułatwiał. Czułam się strasznie dziwnie kiedy to Ell co chwila pokazywała mi jego nowe posty dotyczące tej dziewczyny, którą prawdopodobnie jestem ja.

*Oczami Dawida*
Mijały dni a ja nadal nie dostałem, żadnej odpowiedzi. Nie wiedziałam już co robić. Musiałem jednak się w pewien sposób ogarnąć bo mój  grafik był bardzo napięty. W sobotę miałem pojawić się w programie "Pytanie na śniadanie" nie zbyt mi się to podobało. Nie lubiłem wstawać wcześnie rano, ale co poradzić. Wstałem, uszykowałem się i pojechałem do studia pod którym było już mnóstwo fanek. Cała rozmowa przebiegła właściwie gładko. Rozmawialiśmy o trasie, o płycie o tym jak zdobyłem sukces, nie obeszło się jednak bez pytań dotyczących tego czy mam dziewczynę. Często już słyszałem to pytanie, ale biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia nie były to dla mnie łatwe pytania. Czułem się bardzo skrępowany, doszedłem jednak do wniosku, że może to najlepszy moment, żeby pokazać tej dziewczynie jak bardzo mi na na niej zależy.
Prowadząca: - No dobrze, nie masz dziewczyny, ale żadna nie skradła twojego serca ? Ostatnio dużo się mówi o dziewczynie o której piszesz na swoi blogu, może zdradzisz nam chodź trochę kim ona jest ?- spojrzała się na mnie podejrzliwie. Poczułem, że zrobiłem się cały czerwony.
- Sam chciałbym o niej coś wiedzieć więcej, prawda jest taka, że nie wiele o niej wiem , ale to chyba właśnie ona skradała mi serce. Bynajmniej tak czuje, bardzo zależy mi żeby się do mnie odezwała, chodź wiem, że za szybko pewnie się to nie stanie, ponieważ podczas naszego ostatniego spotkania zrobiłem z siebie idiotę, ale nadzieja umiera ostatnio- lekko się uśmiechnąłem.
- To niesamowite, że zwykła dziewczyna a zawróciła ci tak w głowie czy jak się odezwie pokażesz ją nam, swoim fanom ? -
- Raczej nie, chciałbym żeby miała świadomość tego, że jak się do mnie odezwie będzie miałą swoją prywatność, nie chce żeby zaraz wszyscy się koło niej zlecieli. Nie jest mi tak łatwo o tym mówić tutaj wam wszystkim i wiem że ona też może czuć się przez to skrępowana. Chodź nie mówię, że będę ją ukrywał cały czas.
- Dobrze dziękujemy ci za rozmowę, w takim razie życzę ci dalszych sukcesów w muzyce i miłości, a teraz zapraszam cię na scenę, powiesz nam co na dziś przygotwałeś ?-
- Dziękuje bardzo, tak jest to dla mnie ważna piosenka którą napisałem właśnie dla tej dziewczyny. Więc jak jeszcze mogę to chciałbym powiedzieć kilka słów właśnie do niej. Proszę cię jeżeli to oglądasz odezwij się, nie oczekuje od Ciebie wiele chce się po prostu z Tobą spotkać porozmawiać a i mam nadzieję że piosenka Ci się spodoba- powiedziałem to uśmiechając się niewinnie do kamery, po czym wstałem i poszedłem na scena. Zacząłem śpiewać klik.

*Oczami Fabienne*
Ciężko mi określić dokładnie jak się czułam kiedy, zobaczyłam jak Dawid mówi o mnie w " Pytanie na śniadanie", byłam po prostu w szoku, a gdy usłyszałam tę piosenkę po prostu łzy same napłynęły mi do oczu. W tym momencie byłam bardzo wdzięczna Ellen, że kazała mi włączyć ten telewizor. Zdałam sobie sprawę z tego, że chyba on nie jest mi taki obojętny, ale miłość od pierwszego wejrzenia w realnym świecie jest przecież nie możliwa i graniczy z cudem. Postanowiłam jednak się przekonać i zmienić coś w swoim życiu. Zadzwoniłam pod numer który podał Dawid.
-  Tak słucham, wiecie mam pomału dość jeżeli to kolejny głupi telefon z wkrętem, że to ty jesteś tą dziewczyną to ja podziękuje- powiedział to lekko zachrypniętym i zdołowanym głosem jakiś chłopak.
- Eeee, widzę, że chyba się dobrze dodzwoniłam i ja nie jestem pewna może masz racja może to kolejny głupi telefon od dziewczyny której właśnie nie szukasz, ale w takim razie trzeba to jakoś sprawdzić - powiedziałam to z pewną niepewnością w głosie.
Chwila ciszy w telefonie, miałam wrażenie że chłopak nie spodziewał się takiej odpowiedzi.
- Masz rację, ale jesteś ostatnia osobą z którą się spotykam w takim razie- powiedział Dawid i podał miejsce i godzinę o której mieliśmy się spotkać.
Rozłączyłam się i zaczęłam pomału szykować.  Miałam zmieszane uczucia po rozmowie z nim tak szuka tej dziewczyny, a był taki oschły nie wiem czy to dobry pomysł, jednak wiem, że jak nie pójdę nigdy się nie przekonam. Zaczęłam szukać odpowiedniego ubrania. Przymierzyłam masę ubrań jednak ostatecznie wybrałam to klik.
Wzięłam wszystkie potrzebne rzeczy i wyszłam z domu.
O wyznaczonej godzinie byłam już na miejscu. Było tam bardzo spokojnie, kilka osób spacerowało sobie a ja wyglądałam na chłopaka który miał być ubrany w czerwoną bluzę. Pokręciłam sie jeszcze trochę i nagle usłyszałam znajomy głos.
- "Mówię Ci poddaje się to na pewno znowu jedna z tych fanek, która chcą się na siłę ze mną spotkać"- powiedział młody chłopak.
Podeszła do niego od tyłu niepewnym krokiem i powiedziałam z lekkim uśmiechem:
- Niee, twoją fanką na pewno nie jestem, ale wydaje mi się, że to właśnie mnie szukasz.-
Chłopak usłyszawszy mój głos szybko się rozłączył o odwrócił.
-----------------------------------------------
Kolejny rozdział za nami mimo że nie widzę żadnych komentarzy ;/
Zachęcam was bardzo do komentowania bo nie wiem czy dalej pisać czy nie.
Mam nadzieję że chociaż parę osób to czyta :)
Wiec takie pytanie do was myślicie, że Dawid się ucieszy kiedy ujrzy Fabienne ?
Spokojnego wieczorku i udanego tygodnia <3

niedziela, 23 marca 2014

Rozdział 2

Rozdział 2
*Oczami Dawida*
Jednak byłem za wolny. Kiedy wybiegłem jej już nie było. Poczułem się dziwnie, nie wiedziałem zupełnie co się ze mną dzieje. Wiedziałem, że nie mamy czasu więc wróciłem do mojej ekipy.
Oczywiście nie obyło się bez złośliwych komentarzy mojego kumpla Daniela.
- Coś ty tak wybiegł ?- zaśmiała się. - Nie mów że jakaś fanka zawróciła ci w głowie-
-Daj mi spokój, po prostu chciałem zobaczyć czy na pewno trafiła do wyjścia-. Widać było, że Daniel tego nie chwycił, ale na szczęście nie kontynuował tego tematu. Wszyscy dość szybko się zebraliśmy i wsiedliśmy do busa, którym pojechaliśmy do następnego miasta. Nie mogłem się jakoś na niczym skupić ciągle myślałem o tej dziewczynie i zacząłem brać sobie Słowa Dannego do siebie. Czy fanka mogła zawrócić mi w głowie ? Czy mogłem coś do niej poczuć. Te pytanie nie dawały mi spokoju, ale przecież to nie możliwe, nie znam jej więc jak mogłem obdarzyć ją jakimkolwiek uczuciem, przecież to nie możliwe. Rozmyślałem tak jeszcze trochę, ale byłem już tak zmęczony, że zasnąłem.

*Oczami Fabienne*
Co za pewny siebie frajer. Nie rozumiem go myślał, że znalazł sobie głupią o nie ma mowy. Cieszę się, że wyszłam stamtąd jak najszybciej. Rozmyślałam tak całą drogę do domu, czy na pewno dobrze zrobiłam. Nie rozumiałam siebie bo na samą myśl o nim robiło mi się jakoś dziwnie ciepło na sercu. Nie zamierzałam jednak o tym myśleć. Gdy dotarłam do domu od razu przebrałam się w luźnie ubrania klik. Położyłam się na łóżku, wzięłam laptopa i zaczęłam przeglądać mnóstwo bezsensownych stron. Nagle zadzwonił mi telefon była to Ellen.
- Słucham ? - powiedziałam z lekkim zmęczeniem w głosie.
- Fabi wszystko ok ? Jesteś już w domu ? Tak w ogóle dziękuje ci, że zemną poszłaś jesteś najlepsza-
- Tak jestem już i wszystko jest dobrze, nie ma za co kiedyś mi się odpłacić- zaśmiałam się.
- Jasne nie ma problemu, rozumiem, że widzimy się w poniedziałek w szkole- powiedziała Ell
- No oczywiście, że tak nie zamierzam nie iść- powiedziałam lekko radosnym głosem.
- A tak na marginesie to co to miało znaczyć to wszystko z Tobą i Dawidem ? - słychać było zaciekawienie Ellen.
- Przepraszam Cię nie chce o tym rozmawiać, ale spokojnie nic takiego się nie wydarzyło- powiedziałam spokojnie.
- Dobrze skoro nie chcesz mówić nie nalegam dobranoc-
- Dobranoc i do poniedziałku- rozłączyłam się.
Cieszyłam się, że moja przyjaciółka nie nalegała na dalszą rozmowę. Byłam już strasznie zmęczona wydarzeniami z dzisiejszego dnia więc od razu zasnęłam.

*Oczami Dawida*
Mijały dni a ja nadal myślałem o dziewczynie którą poznałem na koncercie w Warszawie, to było straszne nie potrafiłem skupić się na swoich obowiązkach. Nie wiedziałem zbytnio co robić, a za kilka godzin miał się odbyć kolejny koncert tym razem w Gdańsku. Nie miałem do tego kompletnie głowy. Mój zespół widział, że jest ze mną coś nie tak jednak nikt z nich nie nalegał, żebym z nimi o tym porozmawiał i właśnie za to ich uwielbiałem, ale dziś Danny postanowił w końcu ze mną porozmawiać nie umiał już patrzeć na tak rozkojarzonego świrusa jak ja.
- To co Dawid powiesz co się dzieje ? Od jakiegoś czasu nie można do Ciebie dotrzeć- spojrzał na mnie.
- No bo wiesz to głupie ale ja ciągle myślę o tej dziewczynie z Warszawy, nie wiem co ona ze mną zrobiła i czemu jest tak a nie inaczej. -spojrzał na niego lekko zawstydzony.
- Oooo coś czuje, że nasz Dawidek się zakochał- zaśmiał się lekko Danny.
- Daj spokój to nie jest śmieszne, a poza tym nie znam jej więc nie mogłem się zakochać- powiedziałem to stanowczo/
- Mów jak chcesz, ale wiesz co zamknij oczy i nie musisz mi tego mówić, ale odpowiedz sam sobie co widzisz, zobaczysz a znajdziesz odpowiedz. A i jeszcze coś zacznij coś robić bo później możesz tego żałować - Danny skończył to mówić i wyszedł.
Co za idiota pomyślałem. Nie wiem czemu, ale zamknąłem oczy i ku mojemu zdziwieniu pojawiła się ona, ta tajemnicza dziewczyna o której myślę od kilku dni, oczywiście przez to wszystko co się działo nie potrafiłem przypomnieć sobie jej imienia. Wziąłem sobie słowa mojego przyjaciela do serca i postanowiłem coś zrobić na wszystkich portalach społecznościowych zamieściłem notkę, że poszukuje takiej dziewczyny opisałem jej wygląd i to gdzie ją widziałem , poprosiłem o natychmiastowy kontakt. Miałem nadzieję, że w ten sposób uda mi się ją znaleźć.

*Oczami Fabienne*
Dni mijały spokojnie. Szkoła, dom, szkoła, dom, no cóż ale starałam się nie narzekać. Jednak ten dzień był dla mnie zaskoczeniem nie wiem czy do końca miłym. Było już późne popołudnie kiedy to nagle do mojego pokoju wbiegła Ellen. Byłam zaskoczona nie wiedziałam co się dzieje. Przyjaciółka powiedziała mi, że Dawid Kwiatkowski szuka pewniej dziewczyny z Warszawy i, że z opisu przypomina mnie. Nie mogłam w to uwierzyć, weszłam szybko na stronę którą podała mi Ellen i nie wiedziałam co myśleć. Zamurowało mnie nie potrafiłam nawet wykształcić z siebie zdania.
- Fabienne i co odezwiesz się - powiedziała lekko zdezorientowana tą sprawą Ellen.
- Nie wiem Ell nie wiem, muszę jakoś to przemyśleć wszystko poukładać-.
_______________________
No to za nami drugi rozdział : )
Wiem, że ostatnio nie było 4 komentarzy, ale postanowiłam napisać następny bo może was wciągnie bardziej.
I jak myślicie Fabienne się odezwie czy jednak spanikuje ?
Zapraszam was serdecznie do czytania i komentowania.
P.S
Jak się wam podoba nowy wygląd ?
Pozdrawiam Rose :)

niedziela, 16 marca 2014

Zwiastun

Wiem może i w nie dobrej kolejności ale łapcie tu zwiastun :P
http://www.youtube.com/watch?v=0c5yG1h4O3Q&feature=youtu.be

Rozdział 1

Rozdział 1
Piękny słoneczny dzień, nie zapowiadał się raczej ciekawie. Piątkowe popołudnie, które tak bardzo uwielbiałam. Wracałyśmy właśnie razem z Ellen ze szkoły. Zmęczone, ale jednocześnie zadowolone, że przed nami dwa dni odpoczynku. Przymknęłam oczy i chciałam się zrelaksować kiedy nagle moja przyjaciółka zaczęła niesamowicie piszczeć i skakać z radości. Spojrzałam na nią lekko zdezorientowana.
-Ellen ? Wszystko w porządku ? Uspokój się trochę wszyscy na nas patrzą-
Przyjaciółka spojrzała tylko na mnie i zaczęła mnie przytulać.
-Fabienne nie uwierzysz aaaaaa idziemy jutro na koncert! Udało się rozumiesz udało nadal w to nie wierze- Ellen nie przestawała się uśmiechać.
-Ale jaki koncert o czym ty właściwie do mnie mówisz ?- spojrzałam na nią niepewnie.
-No Dawida Kwiatkowskiego! Wygrałam bilety nie sądziłam, że mi się to uda więc nic wcześniej o tym nie mówiłam- Ell cały czas chodziła podekscytowana i nie potrafiła się uspokoić.
"Dawid Kwiatkowski" pomyślałam a kto to taki? Kim on jest ? Co on śpiewa ? Nie byłam tak zorientowana jak moja przyjaciółka. Niby kilka razy wspomniała mi o kimś takim ale jakoś nie potrafiłam sobie go skojarzyć.
-Ell a kto to właściwie jest ? Może pójdziesz z kimś innym ja nie wiem czy chce w ogóle  iść-spojrzałam na przyjaciółkę obawiając się jej reakcji na to, że nie wiem kim jest Ten cały Dawid Kwiatkowski.
-Jak to kto to jest ?! Fabienne wspomniałam ci nie raz o nim. To uroczy chłopak który dopiero co zaczyna karierę, jego piosenki są mega na pewno ci się spodoba. No proszę nie daj się prosić nie wyobrażam sobie iść na jego koncert z kimś innym jak nie z Tobą no zgódź się - Ell zrobiła minę zbitego pisaka. Nie potrafiłam jej odmówić zgodziłam się chodź bałam się tego co mnie czeka.
..........
Gdy tylko doszłam do domu od razu poszłam się położyć zresztą jak w każdy piątek byłam padnięta. Przymknęłam oczy i chciała się zrelaksować, niestety nie trwało to długo bo usłyszałam jak mama woła mnie na obiad. Nie chciałam, żeby była zła więc od razu zeszłam na dół i zaczęłam jeść.
Mama zaczęła rozmowę.
-I jak kochanie było w szkole ? Jakieś plany masz na weekend?-
- A no wiesz mamo jak to w szkole dużo nauki i tyle nic ciekawego się nie działo. A co do weekendu właśnie miałam się Ciebie spytać czy mogę iść jutro na koncert z Ellen, wygrała dwa bilety i chce żebym z nią poszłam nie miałabyś nic przeciwko?-spojrzałam na mamę
-Ależ oczywiście, że nie o ile wrócisz zaraz jak to się tylko skończy, cieszę się że możesz gdzieś wyjść bo znowu nie będzie mnie na weekend w domu mam wyjazd służbowy, mam nadzieję, że nic się w domu nie stanie ?!- mama podejrzliwie na mnie spojrzała.
-Nie masz się o co martwić- uśmiechnęłam się i podziękowałam za obiad.
Poszłam do swojego pokoju gdzie odrobiłam już lekcję na poniedziałek.Gdy wszystko było już gotowe położyłam się byłam już tak zmęczona że marzyłam już tylko o spaniu, jednak przed snem postanowiłam sprawdzić i poczytać kim jest Dawid Kwiatkowski na którego koncert mam iść jutro. Posłuchałam kilka jego utworów powiedzmy że niektóre były dość ciekawe jednak nie przemawiały do mnie. A on sam zwykły chłopak nie wyróżniający się niczym zbytnio. Nie wiem co te dziewczyny  w nim widzą. Chociaż po tym co widać spoufala się z niektórymi. Następny który myśli, że może mieć każdą.Nie miałam już ochoty czytać dalej. Odłożyłam laptopa i momentalnie zasnęłam.
..................
Następnego dnia obudził mnie telefon była to oczywiście Ellen. Odebrałam zaspana.
-Słucham cię ?-
-Fabi, już są przyszły mam je w ręku rozumiesz- słychać było że moja przyjaciółka jest już pełna energii.
-To świetnie cieszę się więc o której się widzimy- ledwo co zaspana prowadziłam z nią rozmowę.
-A ty co taka ? Wstawaj już 12 o 15 przychodzę po Ciebie i idziemy koncert zaczyna się o 18 ale musimy być wcześniej rozumiesz !!! Wstawaj ! Jejku nie wiem w co się ubiorę, jak przyjdę masz być już gotowa- i się rozłączyła.
"No tak bo bardzo mnie ciągnie żeby sterczeć tam do 18 zanim mnie wpuszczą"- pomyślałam. Z wielką niechęcią wstałam, poszłam zrobić sobie śniadanie. Gdy tylko skończyłam poszłam się umyć i zaczęłam się zastanawiać w czym iść ubrana. Przejrzałam dużo ciuchów, ale ostatecznie wybrałam to:kilk Chciałam się czuć dobrze i zależało mi na wygodzie. Równo o 15 pod moim drzwiami była Ellen. Zabrałam ostatnie rzeczy i zamknęłam dom. Po dwóch przesiadkach autobusem byłyśmy już pod Clubem w którym miał być koncert. Byłam w szoku kiedy zobaczyłam co się tam dzieje setki młodych dziewczyn które czekały i piszczały już pod drzwiami chodziarz do koncerty były jeszcze dwie godziny. Razem z Ell usiadłyśmy sobie na ławce i rozmawiałyśmy żeby zabić jakoś ten czas. Kiedy drzwi się zaczęły otwierać moja koleżanka momentalnie chwyciła mnie za rękę i pociągnęła. Nie ukrywam, że dostanie się do środka było jakąś katastrofą. Nie stałyśmy zbyt blisko sceny bo nie było już miejsca ale mi to nie przeszkadzało miałam dobry widok i nikt się na mnie nie pchał. Po chwili usłyszałyśmy jakiś męski głos który zaczął odliczać 10.....9....8... a dziewczyny zaczęły piszczeć jeszcze głośniej nim się nie zorientowaliśmy słychać było to klik a na scenie pojawił się rozczochrany uśmiechnięty chłopak klik. Wszyscy zaczęli śpiewać i tańczyć. Widziałam, że Ellen jest w swoim żywiole ja się jednak nie wychylałam. Stałam spokojnie i starałam się coś usłyszeć. Kiedy nagle zauważyłam jakby ten chłopak na scenie dziwnie mi się przyglądał klik jednak uświadomiłam sobie, że mogą być to tylko moje zwidy.
*Oczami Dawida*
Gdy wyszedłem na scena zobaczyłem tłum sympatycznych twarzyczek, które promieniały na mój widok, widziałem że wszyscy się świetnie bawią oprócz jednej dziewczyny. Wiem to dziwne ale od razu zauważyłem ją w tłumie. Średniej wysokości dziewczyna z długimi ciemno brązowymi włosami i z tego co zauważyłem brązowymi oczami. Przyglądałem jej się uważnie przez pół koncertu lecz nie mogłem zapominać o innych fanach. Nie wiem co się ze mną działo jeszcze nigdy tak nie miałem. Kiedy tylko wyszedłem na krótką przerwę poprosiłem mojego ochroniarza, żeby poszedł po tę dziewczynę i zaprosił ją na scenę.
*Oczami Fabienne*
Koncert dobiegał już prawie końca, a ja nadal nie bawiłam się zbyt dobrze, jakoś nie miałam ochoty na tego typu rozrywkę w ten weekend. Nagle jakiś wysoki mężczyzna z ochrony złapał mnie za ramię i powiedział że Dawid chce mnie na scenie. Byłam z szokowana i nie wiedziałam zbytnio co robić, nie miałam ochoty, ale ten ochroniarz bardzo nalegał widziałam, że jest zmęczony i nie chciałam utrudniać mu pracy więc z nim poszłam. Moja przyjaciółka gdy to tylko zobaczyła była zaniepokojona, uspokoiłam ją jednak i powiedziałam że niedługo wrócę.
Ochroniarz wprowadził mnie na scenę a wszystkie fanki zaczęły krzyczeć jeszcze bardziej nie wiedziałam zbytnio co się dzieję.
*Oczami Dawida*
Właśnie miałem wychodzić na scenę i wtedy zobaczyłem ją siedzącą już na krześle byłem mega zadowolony że już tam jest. Bez zastanowienia poprawiłem włosy, uśmiechnąłem się i zacząłem śpiewać klik spoglądałem cały czas na nią. Strasznie się skupiłem tylko na niej i czułem, że tą piosenkę kieruje tylko do niej. Starałem się do niej zbliżyć, spojrzeć jej w oczy jednak ona zazwyczaj odwracała tylko wzrok. Było to dla mnie dziwne i nie spotykane żadna dziewczyna nigdy tak nie reagowała jestem przecież Kwiat. Próbowałem jakoś ją objąć, przytulić, ale czułem że i tego sobie nie życzy. Żeby nie dać nic po sobie poznać resztę tekstu kierowałem do publiczności jednak wiedziałem że śpiewam tylko dla niej.
*Oczami Fabienne*
Siedziałam tam i nagle zobaczyłam Dawida który śpiewał jakby tylko dla mnie, starał się do mnie jakoś zbliżyć jednak ja nie chciałam, stwierdziłam że nie pozwolę sobie i jak każda nie dam mu żeby robił sobie ze mną co zechce. Kiedy patrzył mi w oczy poczułam się dziwnie, ale wiedziałam, że robi tak z każdą wiec nie przejmowałam się tym a gdy zobaczyłam to:klik utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że uważa że może mieć każdą. Po piosence spytał mnie o imię i kazał mi podziękować  wielkimi brawami, zauważyłam tego ochroniarza który mnie przyprowadził i poprosiłam żeby odprowadził mnie na miejsce. Na Dawida tylko spojrzałam i nie wiem czemu ale lekko się uśmiechnęłam nie chciałam wyjść na zołzę.
Gdy już stałam koło Ellen ona cała chodziła i nie dowierzała że byłam na scenie.
Koncert dobiegł końca chciałam iść do domu ale Ell uparła się by iść po autografy.
Wystałyśmy ponad godzinę w kolejce po to by znowu zobaczyć go z bliska. Ellen dostała autograf i zrobiła sobie z nim zdjęcie, byłam w pewien sposób bardzo szczęśliwa widząc ile jej to robi radości. Ja również podeszłam po autograf wtedy on spojrzał mi prosto w oczy i się uśmiechnął, a następnie dodał: - Miło cię znowu widzieć-
-Tak fajnie- odpowiedziałam lekko oschło i wzięła swój autograf
Chcąc wychodzić znowu mnie ktoś zatrzymał ten sam ochroniarz, który wcześniej zabrał mnie na scenę. Tym razem powiedział mi że Dawid chciałby chwile ze mną porozmawiać. Nie wiem dlaczego ale zgodziłam się zostać. Przeprosiłam Ellen i powiedziałam jej że coś zgubiłam i razem z ochroniarzem będę tego szukać nie chciałam żeby widziała, że Dawid chce ze mną rozmawiać. Zaprowadził mnie do pomieszczenia które wyglądało jak jego garderoba o ile można to tak nazwać.
Usiadła i czekałam na niego.
*Oczami Dawida*
Kiedy zobaczyłem że ta tajemnicza dziewczyna odchodzi musiałem coś zrobić poprosiłem mojego ochroniarza żeby ją zatrzymał. Gdy zauważyłem że udało mu się to byłem niesamowicie szczęśliwy nie wiedziałem co się ze mną dzieję ale czułem, że tak właśnie musi być. Starałem się jak najszybciej podpisać wszystkie zdjęcia i plakaty. Porobiłem sobie z fanami kilka ostatnich zdjęć i od razu pobiegłem do garderoby. Otworzyłem drzwi, a moim oczom ujrzała się znudzona dziewczyna. Podszedłem do niej pewien siebie i spytałem;
- Coś ci zrobiłem ? Jakoś na scenie też wydawałaś się taka oschła nie musisz udawać że mnie nie lubisz- zaśmiałem się
- Ale ja nie przepadam za Tobą i nie jestem twoją fanką przyszłam tu tylko dla przyjaciółki- dziewczyna spojrzała na mnie oschle
-  Nie znasz mnie to jak możesz mnie nie lubić ? Daj spokój serio nie będziesz piszczeć i mówić oo poznałam Dawida - przyglądałem jej się uważnie.
Dziewczyna pogardliwie się zaśmiała a następnie dodała - Chyba sobie żartujesz ? Jesteś za pewny siebie i myślisz że co będę sie jarała tym co teraz robisz ? wiem że robisz tak z każdą fanką i jak sobie myślisz że możesz każdą mieć to jesteś w błędzie-.
Byłem w lekkim szoku nie ukrywam zaskoczyło mnie totalnie jej zachowanie i coraz bardziej coś mnie do nią ciągnęło. Nagle bez zastanowienia palnąłem
-Daj mi swój numer telefonu i umów się ze mną- patrzyłem się dziewczynie prosto w oczy.
-Chyba sobie żartujesz nie ma mowy- dziewczyna od razu wszyła z mojej garderoby.
Starałem się ją jakoś zatrzymać ale nie udało mi się moja ekipa przyszła i kazała mi się zbierać poczułem jak coś tracę. Już chciałem się szykować, lecz nagle postanowiłem wybiec za nią wiem byłem głupi myśląc że ją jeszcze znajdę, ale postanowiłem spróbować.
 _________________________________________

No Kochani na dziś tyle pierwszy rozdział za nami : ) Jak wam się podobał ? Mam nadzieję że nie przy nudziłam zbytnio : ) Czekam na wasze komentarze jeżeli chcecie następny rozdział na dobry początek wystarczą 4 komentarze. Piszcie czy sie podoba czy coś zmienić czy chcecie dalej ?
Wasze propozycje też są mile widziane :)
Myślicie że Dawidowi udało się dogodzić Fabienne ? hehe

Bohaterowie

Fabienne
Ma 17 lat, pochodzi z Niemiec, ale od 4 lat mieszka w Polsce ze swoją mamą.Uczęszcza do 1 klasy Liceum w Warszawie. Interesuje się muzyką i sportem. Gdy była mała chodziła do szkoły tańca jednak przez kontuzję przerwała. Ma nadzieję że kiedyś wróci jeszcze do tego co kocha. Jest osobą raczej nie śmiałą, niedostępną. Nie ulega wpływą rówieśników i potrafi nie raz postawić na swoim.
Dawid Kwiatkowski
Ma 18 lat, pochodzi z Gorzowa Wielkopolskiego. Interesuje się muzyką, jest początkującym piosenkarzem który już skradł tysiące dziewczęcych serc.Sukces udało mu się osiągnąć dzięki blogowaniu, a jego kariera tak naprawdę nabrała tempa w 2013 roku. Lubi jeść i to bardzo ;p Jest miłym i uroczym chłopakiem, który zacięcie dąży do swojego celu! Jest bardzo prawdziwy i nikogo nie udaje.
Ellen
Ma 17 lat, jest najlepszą przyjaciółką Fabienne. Poznały się już w Polsce i od razu złapały dobry kontakt przez to że Ellen pochodzi ze Szwajcarii i także nie łatwo było jej znaleźć się w nowym środowisku. Tak jak Fabienne chodzi do 1 klasy Liceum w Warszawie. Lubi śpiewać i także bloguje. Jest zawsze na bieżąco z tym co się dzieje w życiu gwiazd. Jest fanką Dawida i bardzo chciałaby go spotkać.



P.S
To są główni bohaterowie reszta może dochodzić w trakcie pisania :)

Wstęp

Witam! Tak na wstępnie chciałam napisać, że jest to mój pierwszy blog :) Zamierzam tworzyć tu opowiadanie o można powiedzieć życiu i problemach nastolatków, chodź trochę bardziej wyolbrzymionych. Chcę uwolnić tutaj wyobraźnie i pozwolić moim czytelnikom w jakiś sposób chodź na chwilę oderwać się od życia codziennego :) Opowiadanie będzie o Dawidzie Kwiatkowskim i zwykłej dziewczynie imieniem Fabienne (którą tu będzie Selena Gomez)! Czemu akurat Dawid ?! Nie mam pojęcia tak jakoś wyszło może przez to, że w jakiś sposób chce też go ukazać tutaj tak jak ja go odbieram, wiem że dużo osób go hejtuje, ale mi to jakoś nie przeszkadza :) Jak nie macie ochoty nie czytajcie, a jak się wam spodoba to na pewno da mi to większą motywację do tworzenia większej ilości rozdziałów :) Także czekajcie na pierwszy Rozdział :)
P.S Prolog powinien pojawić się na Youtube więc jak tylko wstawię podeślę wam link;p
Pozdrawiam Rose ;*